Branża hodowców to bodajże 14 tys. ludzi plus 40 tys. kooperantów. Ale numer jest w tym, że oni kupują na żarcie dla tych norek odpady z polskich ferm drobiarskich (nad kurczakami nikt sie nie lituje), a na te odpady ma chrapkę niemiecka firma, która ma na to w Polsce monopol. No i tak.....

MaBeNa, niech to szlag.....

A ubój rytualny bydła idący w dziesiatki tysięcy sztuk a będący wyjątkowo okrutnie zadawaną śmiercią - jakoś Prezesa serduszka - nie boli.
No rzeczywiście jakoś zapomnieli mnie poinformować w kampanii wyborczej, że brzydzą się hodowcami norek i szynszyli i producentami futer, bo wtedy zagłosowałabym zupełnie inaczej. Odzież poliestrowa będzie się w przyrodzie rozkładała jakieś parę milionów lat. A w skóry ubierał się nawet sam Jan Chrzciciel. Trzeba będzie znowu jeździć po futra na Ukrainę albo po błamy karakułowe do Grecji do tego miasteczka wedle Salonik:)))
PS. Nie wiedziałam, że do tego stopnia Pan Prezes czuje się właścicielem - NAS. I że ma przymus duchowy, aby zarządzać naszym życiem do tego stopnia, żeby nam wybierać rodzaj okrycia wierzchniego. Ciekawe, dlaczego sam chodzi w skórzanych bucikach a nie w gumiakach.  Skóra to skóra. Jedna z futerkiem a inna bez.

PS.2. A co mu tam jakieś 40 tysięcy polskich ciemniaków z prowincji. Z tego, co straci na ciemniakach z branży futerkowej to sobie dobierze z Unii Wolności (już zaczął) a resztę z doskonale obrotowego PSL.  I karuzela będzie się dalej kręcić. Tylko parę osób się powiesi.  Ale wiesza się rocznie jakieś 5-6 tysięcy, to kto by się tam przejmował.

To wszystko mnie zupełnie osłabia. Przez całe lata pewien inżynier z mojej firmy hodował sobie szynszyle na działce przy domku jednorodzinnym na luksusowym osiedlu mieszkaniowym. Cała firma się śmiała, bo ganiał żonę i zięcia do porannego wstawania i karmienia zwierzątek o 5 rano. I nikomu z eleganckich sąsiadów na osiedlu nie przyszło do głowy, żeby mu życie utrudniać, pisać skargi czy donosy, nie mówiąc o jakiejś Policji czy innych kontrolach sanitarnych.  Nikt nie umarł, nikt nie zachorował. Facet był traktowany jako skrajny ekscentryk.

Cały Śląsk hoduje w klatkach króliki, co można zauważyć zwiedzając dzielnice robotnicze od strony ogródków. Taki fenomen regionalny. Króliki też się zapewne męczą w tych klatkach a nie jak króliki w Australii, które mają gruntu po horyzont. Ale jakoś łez nikt nie leje, bo króliki są na mięso. Ała. Króliki czasem są na kołnierze i inne "podbicia futerkowe". Nie jest to produkcja masowa, ale jak się tak doda klatkę do klatki na Śląsku to może wyjść mega- ferma.  Taki "zakaz hodowli zwierząt futerkowych" może odpryskowo uderzyć w dietę emerytów śląskich. Ale kto by się przejmował takimi detalami. Najważniejsze jest serce i dusza.  Wyższe wartości.

czy chrapkę na przejęcie futerkowych mają Niemcy?

Skoro Unia to Niemcy w komitywie z Francją, ale to tylko poszlaka. Może ktoś zna więcej szczegółów?

A ubój rytualny bydła idący w dziesiatki tysięcy sztuk a będący wyjątkowo okrutnie zadawaną śmiercią - jakoś Prezesa serduszka - nie boli.

No nie... :) ramię w ramię z człowiekami z PO zarżnięto w Polsce rytualny ubój zwierząt w 2013. Prezes również był za odrzuceniem
http://natemat.pl/68059,sejm-odrzucil-uboj-rytualny-poslowie-powiedzieli-nie-zabijaniu-zwierzat-bez-ogluszania

Tu niestety mamy sojusz międzypartyjny i międzyświatopoglądowy - od satanistów, wegan, ekologów po pisowców - którego przemogły siły ciemności. Nie wiem tylko co na to wszystko branżna rolnicza, nawet ta która nie hoduje futer.

Rytualny ubój zwierząt ale tylko ten robiony przez białych samców podobnie jak polowania przeszkadza na pewno lewactwu i postempactwu. Ale rytualny ubój (podobnie jak ciche egzekucje psów) dokonywany przez muzłumanów już im jakoś nie przeszkadza.

Dziękuję, nie wiem czy znane ale polecam: https://www.youtube.com/watch?v=4wrAdFYoDy8

"Zrównoważony rozwój - uniwersalna religia pogańska" - Dr Aldona Ciborowska. Jest tam wiele poważnych inspiracji do samodzielnego myślenia o rzeczach naszych codziennych. Niby drobnych, a to plastikowe nakrętki, a to segregacja ...

Ała.

Dobry trop. 

Przyznam się, że czuje sie jak dureń i jestem zaskoczony. Od czasu kiedy na moim fejsie w tamtym czasie byłem zasypywany przez zapłakanych i rozedrganych 100% lemingów z płaczącymi komentarzami i fotkami zwierząt wiszących głową w dół, ściekającą krwią itp. to myślałem, ze ten rytualny ubój został w PL faktycznie zakazany. A tu zonk...

Dziękuje za wyjaśnienie sprawy.

Jak powiadał klasyk "Kiedyś bikiniarze chodzili w kolorowych skarpetkach", to chyba teraz bikiniarze w 2018 będą, powinni chodzić w futrach? naturalnych jak najbardziej, bedą albo po babci albo nawet z przemytu zza Buga. Ale ten... milicja od Brudzińskiego będzie wyłapywać takich nielegali po ulicach i wsadzać na 48godz na dołek? noszenia prawdziwych futer też zakażą?

Padlina może być potrzebna do czego innego,  np.: 

https://www.forbes.pl/biznes/syntetyczne-mieso-zamiast-tradycyjnego-start-up-z-izraela-i-jego-wizja/22kzex3

Niektóre kraje Europy  Zachodniej już bojkotuja produkty izraelskie , ale Morawiecki zapewnił,  że Polska tego z całą pewnością robić nie będzie. Każde g... będą nam dostarczać do zjedzenia. 

Napiszę ostrożnie  "fama głosi",  ale tylko dlatego że zapomniałam nazwy firmy. Istnieje koncern który z embrionow ludzkich produkuje "przyprawe", dzięki której wszystko smakuje. Jedna firma zaopatruje podobno przemysł spożywczy na całym świecie.  A po dodaniu "przyprawy" już wszystko "wchodzi", i na słodko, i na ostro.

Przejęcie przez niemieckie firmy w latach 90tych rynku "śmieciowego" to była bardzo ważna sprawa....jednym z dyrektorów śmieciowej firmy w Warszawie był były pracownik ambasady NRD. Oprócz utylizacji śmieci z różnych instytucji ściągali niepotrzebne i trudne do zutylizowania śmieci z Niemiec do nas, a teraz od nas ciągną plastik... "Ekologicznie" załatwiają u nas wszystkie ważne kwestie, łącznie z pozbyciem się "nieekologicznej" żeglugi śródlądowej...a teraz jeszcze futerka

Czytam z zainteresowaniem. Ta nieekologicza to była nasza flota jak przypuszczam?  

:)

Ciekawe informacje. Bez wystrzału podrzucają nam niemiecki tabor śmieciarek zainstalowanych na niemieckich ciężarówkach. Prezentują ciekawą strategię, a mianowicie wycinaja nasz przemysł ciężki, wydobywczy, stoczniowy, a opanowują takie gałęzie rynku bez których człowiek się nie obędzie, a więc: chemia gospodarcza, kosmetyki, przemysł tłuszczowy, cukierniczy i oczywiście rynek śmieci, bo tego nie przestaniemy produkować, a gdyby ustał ich odbiór to wiele miast upodobniłoby się do Neapolu. ;)

Ci co podtykają te cyrografy przecież widzą gołym okiem, że po roku 1989 r. wyłoniła się klasa polityczna, której JEDYNYM celem jest "podpisywanie kapitulacji w imieniu Polaków". A raczej "zadaniem zleconym". Kogo ci ludzie reprezentują - nie wiem, ale fakty są takie, że nawet nie walczą o godny pochówek 200 tysięcy niewinnych zaszlachtowanych kobiet, dzieci, starców, księży etc. Mocniejszego uderzenia po oczach nie wyobrażam sobie. Oni tu nam odgrywają jakieś wodewile a broni nas tylko łaska Boska.

Oczywiscie....a ludzie z nieekologicznej floty , wiekszosc operatorzy i specjalisci wyjechali do tej samej pracy w Niemczech i Francji. A teraz z „nowym” planem odtworzenia zeglugi zastanawiamy sie skad wziac ludzi

branża kosmetyczna też ciekawa....przecież słynęliśmy z fantastycznych czystych, bo bez wszelkich śmieci kremów, i okazało się, że nie tak łatwo było przejąć w poprzednich dekadach Sorayę czy inglota, to załatwili rozbili niemiecką sieciówką i marketami, gdzie albo nie można było kupić polskich kremów, albo wybór był taki, że już w dawnym osiedlowym sklepiku był lepszy

Maszynka narracyjna w osobie reżyserki A. Holland zrobiła film "Pokot", a teraz w koprodukcji z Ukrainą (!) i naszym nowym/starym sojusznikiem Wielką Brytanią (!!!) nakręci film o Wielkim Głodzie. Spychają nas w wiadomym kierunku.

Jak już wspomniałem, być może próbuje zrozumieć coś w czym nie ma jakieś finezji, jakieś strategii, taktyki itp., jak ten Koziołek Matołek szukam Pacanowa. Utwierdza mnie w tym wypowiedź ministra środowiska pana Henryka Kowalczyka, który prezesa Jarosława Kaczyńskiego postrzega tak:  

„Nie od dziś wiadomo, że prezes Jarosław Kaczyński jest zdecydowanym przeciwnikiem wszelkiego rodzaju łowiectwa i zabijania zwierząt, natomiast też rozumie sytuację np. w rolnictwie, no że jest to zło, ale zło konieczne. Bez tego nie ruszymy z walką z ASF, a jeśli tego nie zrobimy, to będzie w rolnictwie tragedia.”

Zaznaczam, że jest to fragment wywiadu udzielonego w Radio Plus o ponownej konsultacji ustawy z dnia 14 grudnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt (specustawa).   

Jeśli tak, tzn. jeśli pan prezes jest zdecydowanym przeciwnikiem wszelkiego rodzaju zabijania zwierząt, to ja to przyjmuję do wiadomości. Ma władzę i narzędzia, a więc działa - realizuje swoją wizję świata. Bierze pełną, osobistą odpowiedzialność za likwidację ferm hodowli zwierząt futerkowych w Polsce. Być może, gdy zagląda nam do domów w tej sprawie, to próbuje nas przekonać do tej wizji. I to przyjmuję do wiadomości. Natomiast za nieeleganckie musiałbym uznać, że zrobił to po to, by tę odpowiedzialność przelać na nas. I tego nie przyjmuję do wiadomości.        

http://www.radioplus.pl/program-czytaj/1163/115172/gosciem_sedna_sprawy_henryk_kowalczyk_pis

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20180000050

ktoś TUTAJ ostatnio przekonywał, że mamy być spokojni, bo Kowalczyk to jeden z najprzyzwoitszych ministrów....

na samą myśl o ciepłych ubraniach z plastiku i zeżartej puszczy robi mi się spokojniej i ufniej wysłuchuję głosów uspokajaczy....

Sam kiedyś nosiłem czapkę z króliczego futra (zimą, zimą).

Znaczy, dobrozmianiarze chcą przelicytować lewactwo.

No to ze świata zwierząt znajdą  jeszcze moc kandydatur.

Ciekawe, ale im się to ciągle udaje. To "przelicytowanie PO" w podejmowaniu decyzji uderzających w nasze żywotne interesy. I robią to z taką świętoszkowatą minką. Chyba docieram do stanu świadomości, że "wart Pac pałaca".

Nie ma takiej potrzeby, żeby rozmawiać o konkretach i to profesjonalnie. Już rozmawialiśmy kiedyś, że prawdziwe elity są u nas zbędne. Stąd też pielęgnowanie powszechnej u nas nieumiejętności rozpoznawania realnych kompetencji.

Bo to sa ludzie bezideowi ,to sa slupy do wynajecia ,ktorzy pokoleniowo obstawiaja rozne opcje ,nazwisk mamy az nad to tu pokazanych jak chocby siostra Budki ktora startowala z ramienia Ruchu Narodowego , siostry Pawlowicz, Kurscy , Jaki itp.