-

Greenwatcher : "Od kiedy nie jesteśmy karmą dla wielkich kotów, boimy się samych siebie"

Dziękujmy Panu Bogu za ocieplenie, bo nic lepszego nie mogło nas spotkać

Zabrzmi to osobliwie, ale przyznajmy to wreszcie i otwarcie: wskutek ocieplenia nie stać nas na zimę jaką pamiętamy. No, może nie wszyscy pamiętamy. Moi młodzi znajomi stwierdzili, po dwóch tygodniach śniegu i błota na ulicach, że mają już dość zimy, a jest ona wyjątkowo dokuczliwa – zapełniła ich miejsca parkingowe szarobiałą masą, a lunchkurier przywozi im do pracy chłodnik, zamiast ciepłej pappa al pomodoro. To może rozśmieszać, a jednocześnie budzić rozczulające współczucie – dzieci, co wy wiecie o prawdziwej zimie? Co zrobicie, jeśli śnieg poleży trzy miesiące, a mróz potrzyma do kwietnia?

Taki behawior młodych może podreperować starym samoocenę, bo na co dzień infantylna kultura traktuje doświadczenie i wiek jako symptom stetryczenia. Młoda klientela reaguje na to, wyuczonym przez reklamę, podarunkiem wielowitaminowego suplememtu diety dla starców. Oczywiście Julki i Oskarki będą przekonywać was i siebie, że walczą z klimatem, ale jeśli ma być zima, to tylko w zbambinizowanej postaci przytulaśnego śniegu i ciepłego mrozu. Dobrym bodźcem wydzielenia endorfin, oprócz wspomnianego syropu, jest wyobrażenie sobie, że z każdym stopniem ciepła u nas wzrasta, prawdopodobnie o dziesięć stopni gorąca, temperatura na Kremlu.

Obecnie najbardziej zainteresowany globalnym oziębieniem powinien być – nie musi, bo ocieplenie otwiera północne zasoby i szlaki ­– Władimir Putin oraz jego kamaryla niemieckich kanclerzy i ministrów z Gazpromu i Rosnieftu. Nelsonem rur opletli otoczenie, a zielona zaraza – tumaniona i sponsorowana przez dekady, wykańcza, w krajach ościennych, wszystko, co związane z węglem brunatnym lub kamiennym. A tu ciepło …

Gdybym wiedział komu – a idąc za wywodami o przemożnym wpływie człowieka na klimat – to już dawno składałbym podziękowania za te 12 st. Celsjusza, trzeciego stycznia roku Pańskiego 2022. Ci co mogą, jadą do pracy rowerem, a ogrzewanie w domu skręcają na jedynkę. Wprawdzie spożywkę trzeba przechować, obrobić, dowieźć do oświetlonego i ogrzanego hipermarketu – co niebagatelnie kosztuje, ale wyobraźmy to sobie przy - 12 st. C. I nie przez parę dni, a przez kilka miesięcy.

Nie wiadomo komu być wdzięcznym za to zimowe ciepło. W tym względzie, klimatolodzy i paleoklimatolodzy milczą jak zaklęci mocą swoich grantodawców. Łatwo jest bowiem oskarżać wszystkich za zmiany klimatyczne, natomiast cholernie trudno jest podziękować  wypalaczom puszcz z czasów, w których, chyba jedyny raz w naszej historii, rozkręciliśmy poważny, światowy interes oparty o miejscową rudę i węgiel drzewny.  

Mimo prognoz, że już za chwilę, no może za dekadę, a na pewno za ich pięć, wszystko się ugotuje, to i tak nie jesteśmy pewni jaki jest czas reakcji klimatu na czynnik jego zmiany i jaka energia musiałaby być uruchomiona, by oczekiwany stan utrwalić. Wiemy wprawdzie, co może spowodować zimę trwającą kilka lat, a co już doświadczaliśmy jako gatunek, ale jakoś o tym nie rozmawiamy. Co zastanawiające – wulkaniczna zima była w rankingu globalnych katastrof wyżej niż pandemia, a więc coś musiało wirusy dopingować w tym niepochlebnym wyścigu. 

Wieszczę, że jeśli trafi się nam takie nieszczęście, to i tak znajdą się tacy, którzy podetrą się tzw. nauką i oznajmią, że to z winy człowieka i tym bardziej potrzebna będzie likwidacja domowych piecyków, sekwestracja CO2 oraz podniesienie kwot za emisję. Ludzie będą marli z głodu i zimna, w otoczeniu paneli fotowoltaicznych, ale przyszłe pokolenia będą ocalone, co potwierdzi przewagi dużej populacji nad małą, w konfrontacji z kataklizmem. Utytułowani zwolennicy gruntownej depopulacji będą niepocieszeni. Ponoć są modele, które dowodzą, że jeśli już teraz zneutralizujemy się emisyjnie i uruchomimy przemysłowe, energochłonne pochłaniacze dwutlenku węgla, to już za 100 lat średnia temperatura powietrza na globie spadnie o 0,5 st. C. Wierzę, że gdybyśmy się tak wszyscy wzięli za ręce, a zaraz potem za łby i za gardła, to dalibyśmy radę jednemu stopniowi.

Niestety nie wiadomo komu podziękować za ocieplenie, a przecież jest za co. Ktoś w przeszłości przewidział, a być może były to całe pokolenia, że trzeba będzie nas uratować przed skutkami otaczającej, politycznej rzeczywistości. Przypisujemy sobie pierwszeństwo myśli i troski o przyszłość naszych wnuków, które w wielkim bólu wyrodziła nauka ostatnich dekad XX w., ale pewnie, jak w wielu innych przypadkach, ktoś już to wcześniej wymyślił, powiedział i spisał. Od dawna też towarzyszy nam stereotyp, że kolejne pokolenia są coraz bardziej mizerne i nierozsądne, a więc mamy podstawę, by przypuszczać, że dawno temu ktoś wdrożył plan globalnego ocieplenia, które akurat miało wypaść w czas, w którym nie zdążyliśmy dopalić ostatniej szczapy drewna i grudki węgla. I to jest sukces, choć nie nasz. Zbiegiem okoliczności stało się to, gdy Teutoni i Hiperbojerowie odgrywają złożone figury kontredansu na rurze, a wszystko po to byśmy wykrzyczeli, wraz ze zniecierpliwionymi Niderlandczykami i Luksemburczykami: „Błagamy, puszczacie ten gaz, bo z zimna giniemy!”. O, gdybyż to tylko chodziło o ciepło w zimie, to można by się tak pocieszać.

Chyba nikt nie wierzy w to, że Niemcy zaliczyli porażkę wskutek tego, że Komisja Europejska zaproponowała, by gaz ziemny i tzw. atom wpisać na listę zielonych źródeł energii, na które namiestnicy prowincji będą mogli zaciągać mordercze długi na koszt tubylców. Przecież owa taksonomia to znana nam z przeszłości lista kolejkowa, tym razem do banków, i to na reglamentowane produkty, których u siebie nie mamy. Polska, która nie ma własnej technologii, surowca i skarbu wspiera francuski sojusz atomowy, wraz z Bułgarią, Chorwacją, Czechami, Finlandią, Rumunią, Słowacją, Słowenią i Węgrami.

Nie przypominam sobie by Francuzi zbudowali u siebie jakąś nową elektrownię jądrową, a raczej zamykają te najstarsze. Niedawno deklarowali zamknięcie aż czternastu reaktorów konwencjonalnych, a do projektowania nowych nie starczało im sił i środków, dlatego zawarli porozumienie z niemieckim Simensem. Francuski przemysł jądrowy dopiero w ostatnim kwartale ubiegłego roku otrzymał – na skutek adrenaliny przedwyborczej – obietnicę finansowego, państwowego wsparcia na modernizację sześciu reaktorów konwencjonalnych. Zapowiedziano też dotację na projektowanie i wdrażanie małych reaktorów, ponoć bardziej wydajnych i tańszych. Czy ktoś w Polsce rozpoznał ilu mają tam inżynierów jądrowych, by budować elektrownie jednocześnie u siebie i u nas? A może i u pozostałych członków chwilowego sojuszu, wymuszonego polityką (KE) Niemiec i Rosji? Nie wiem czy do tej roboty wystarczy w ogóle wszystkich Francuzów, razem z przedszkolakami.

Obecnie Francuzi budują elektrownię jądrową w Wielkiej Brytanii, a wyspiarze już negocjują z nimi następny projekt. Doświadczenie Brytyjczyków, z budowaną elektrownią w Hinkley Point C, jest chyba drobiazgiem przy tym, co czeka nas w kondominium Niemców i Ruskich, Julek i Oskarków. Można się tylko domyślać jaki wpływ na Brexit miały i mają tamtejsze  perturbacje, ale chyba znaczący, choć nikt o tym nie wspomina. Z perspektywy naszej mizerii ciekawe jest, że Brytyjczycy, w okresie wieloletniego i żmudnego postępowania administracyjnego (od inicjatywy do wylania fundamentu elektrowni minęło 12 lat), stwierdzali parę razy, że ich budżet, który zasila gospodarka cztery czy pięć razy większa niż nasza, nie jest w stanie dźwignąć francuskiej oferty. Ale może nie mamy się czym martwić, a raczej powinniśmy się uczyć, bo była to tylko strategia negocjacji?

Rządowe plany uruchomienia pierwszego reaktora konwencjonalnej elektrowni jądrowej w Polsce mają się ziścić już w roku 2033, a następne bloki mają być oddawane w kolejnych dekadach. Budowa ma być podjęta już za cztery lata. Ten zaklinany optymizm wynika chyba z tego, że plany wybiegają daleko poza kadencję niejednego rządu i parlamentu oraz cezurę aktywności i emerytury większości polityków. Może to jednak zbyt surowa ocena, biorąc pod uwagę wspomniane kondominium?

Proces administracyjny naszej (?) elektrowni rozpoczął się w roku 2015. W roku 2016 Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał postanowienie, określające zakres raportu oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia o nazwie „Budowa i eksploatacja Pierwszej w Polsce Elektrowni Jądrowej o mocy elektrycznej do 3750 MWe na obszarze gmin Choczewo lub Gniewino i Krokowa”. Rok później spółka celowa Polskiej Grupy Energetycznej S.A., czyli PGE EJ 1, rozpoczęła poszukiwanie i wyłanianie wykonawcy raportu. Prawie rok temu Skarb Państwa odkupił 100% udziałów PGE EJ1 od: Enei, PGE, KGHM i Tauronu – ponoć po tym jak spółka „wypracowała” straty. Spółka następczyni, czyli Polskie Elektrownie Jądrowe, nie przedłożyła jeszcze wspomnianego raportu Generalnemu Dyrektorowi OŚ, ale według dr Piotra Naimskiego, który pełni funkcje sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, jest on na ukończeniu.

Nawet jeśli szybko dotrzemy do pozwolenia na budowę – w co nie wierzę w tutejszym  kondominium – to jak zbudujemy tę elektrownię, skoro prawie wszystko, co wytwarza energię zgodziliśmy się zamknąć lub zaraz zbankrutuje? My tu o uranie i graficie, a do wybudowania elektrowni jądrowej potrzebne jest np. klika milionów ton betonu i kilkadziesiąt tysięcy ton stali. By objąć te miliony – wyobraźmy sobie surowiec na 20 stadionów narodowych im. Kazimierza Górskiego w Warszawie. Na wyprodukowanie jednej tony cementu przypada około 700-800 kg emisji CO2. „No i panie, kto za to zapłaci?” –  parafrazując inżyniera Mamonia.

Nie wiem jak poradzą sobie z tym niemieckie cementownie w Polsce, ale możemy być pewni, że to nie tylko w Warszawie, jeśli w ogóle tu, będą decydować o cemencie na budowę elektrowni jądrowej w gminie Choczewo. Tym bardziej, że niemiecki przemysł OZE jest zdesperowany – nie zamierza odpuszczać i musi gdzieś upchnąć produkcję. Na razie padło na Niemcy, a to przez opieszałość miejscowej, piątej kolumny. Niemiecki rząd zapowiedział, ustami ministra gospodarki i klimatu z partii Zielonych, że energetyka wiatrowa musi mieć nowe przestrzenie dla rozwoju, a jej nadrzędny interes publiczny ma oczywiste, niepodważalne przewagi nad ochroną przyrody. To oznacza, że przemysłowe lobby w Niemczech wypracuje, rękami Zielonych, nową, „właściwą” równowagę między ochroną przyrody, a energetyką odnawialną – być może i to brzmi osobliwie, a przecież nie powinno.  

 

https://en-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/Hinkley_Point_C_nuclear_power_station?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/biuletyn.xsp?skrnr=OSZ-98

https://www.choczewo.com.pl/wp-content/uploads/2016/06/postanowienie_GDO%C5%9A.pdf

https://ppej.pl/aktualnosci2

https://biznesalert.pl/rzad-niemiec-planuje-szereg-inicjatyw-ktore-maja-pomoc-nadrobic-drastyczne-zaleglosci-w-energetyce/



tagi: niemcy  ochrona przyrody  klimatyzm  oze  ocieplenie  nord stream 2  taksonomia  elektrownia jądrowa  historia gospodarcza polski  

Greenwatcher
12 stycznia 2022 15:07
36     2322    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @Greenwatcher
12 stycznia 2022 15:25

Nowoczesnego managera na odpowiednich KPI-ach nie da się zatrzymać. Choćby skały lodem s.ały i zimno było jak na księżycu będziemy walczyć z globalnym ociepleniem. A jak trzeba będzie, to i z oziębieniem, to w końcu żadna różnica z czym walczymy.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Greenwatcher
12 stycznia 2022 16:21

W tym wszystkim n8e mowia jeszcze o odpadzoe czyli napromieniowanej wodzie z chlodzenia reaktora. Gdzie to skladowac? Tylko w gorach a tam pelno cennej przyrody. Ekodebiliz

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @OjciecDyrektor 12 stycznia 2022 16:21
12 stycznia 2022 17:01

Nie trzeba daleko sięgać.. Dziś już jest problem z recyklingiem baterii z samochodów elektrycznych, a przecież ten rodzaj pojazdów nie jest  jeszcze powszechny. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Greenwatcher
12 stycznia 2022 17:47

ja interpretuje to tak, że na tzw. działania zaradcze (sensowne czy nie) , jest już od dawna za późno.

Pozostaje kwestia kolejności wyrzucania pasażerów z tonącej łodki. I w tej kolejce Polsce nie  przydzielono dobrego "numerka".

Najbogatsi i najsilniejsi będą starali  ratować się kosztem słabszych i biedniejszych.
Może i ci słabsi nawet w miarę szybko się w tym  połapią, ale to zasadniczo niczego nie może zmienić.

Rwetes z tzw. zmianami klimatu jest coraz głośniejszy, a mnie to troche dziwi, bo efekty tych zmian to perpektywa dlugichdziesięcioleci, a może stuleci. Zatem czemu to obecni politycy tak desperacko się tym zajmują?

Czyli o zaden klimat i jego zmiany im nie chodzi. To tylko pretekt do podporządkowania słabszych i biedniejszych. Czyli utrzymania ich jak najdłużej sie da na półkolonialnym statusie podwykonawców.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @Greenwatcher
12 stycznia 2022 18:02

We Francji spółka zajmująca się energetyką jądrową jest zadłużona na taka sumę jaką komuniści zadłużyli cały PRL. To nie prawda, że ceny są stałe i niskie. /.../Okazuje się, że propagandyści energetyki jądrowej w Polsce związani są z dawnym GRU. Początkowo mówiono, że te ceny będą na poziomie 800 dolarów za kilo wat, z czasem się okazało, ze ta energetyka jest coraz droższa.

Tako rzecze  https://tvrepublika.pl/prof-dakowski-energia-atomowa-to-technologia-przestarzala,60004.html

 

https://www.bbc.com/news/uk-scotland-glasgow-west-59894688

 

Władimir Putin oraz jego kamaryla niemieckich kanclerzy i ministrów z Gazpromu i Rosnieftu,

ot chocby:

Gerhard Schröder, Wolfgang Schüssel, François Fillon, Karin Kneissl and Paavo Lipponen.https://pl.wikipedia.org/wiki/Wolfgang_Sch%C3%BCssel

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fran%C3%A7ois_Fillon

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karin_Kneissl

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paavo_Lipponen

 

 

a gdzie sie podzial https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Grad

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @Draniu 12 stycznia 2022 17:01
12 stycznia 2022 18:50

To jest może istotne, ale przede wszystkim jeżeli obliczymy w jednostkach energii ile zużywają jej obecnie samochody w postaci paliw płynnych i to powstaje pytanie, skąd tyle  zamiennika wziąć w postaci energii elektrycznej?  Bo się okazuje, że... dużo, bardzo dużo  brakuje, jeżeli by to miała być energia pozyskiwana ze źródeł odnawialnych.

Chyba, że docelowo zlikwiduje się przemysł motoryzacyjny, dzięki czemu unieruchomi się mobilne obecnie społeczeństwa - zaczipowani ludzie będą siedzieli w domach w maskach, potrzebne do życia dobra będą dostarczać drony, a pozostałe usługi i praca nędą realizowane zdalnie przez sieć. Nawet jazda rowerem będzie zakazana, ze względu na potrzebę obniżenia dawek żywnościowych w kaloriach.

Jest wiele innych dobrych pomysłów proekologicznych, świat się musi zmienić diametralnie...

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Grzeralts 12 stycznia 2022 15:25
12 stycznia 2022 19:50

Tak jest, a jeśli walczymy, to nic dziwnego, że są ofiary. U mnie na froncie poległ już legion  Zygmuntów Starych (oczywiście tych z portfela).

zaloguj się by móc komentować


Greenwatcher @stanislaw-orda 12 stycznia 2022 17:47
12 stycznia 2022 19:55

Wydaje się, że ten mechanizm dystansowy, jest chyba wszystkim znany, tak jak oficjalna unijna federastia, ale czy my mamy jakieś strategie na te strategie?  

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Greenwatcher 12 stycznia 2022 19:55
12 stycznia 2022 19:56

To pytanie retoryczne, raczej. 

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @handlarz 12 stycznia 2022 18:02
12 stycznia 2022 19:58

To chyba ten dług jest niewielki. Szczególnie dla takiego giganta, z takimi perspektywami.  

Kurcze, pierwsze słyszę, że w Moskwie była zgoda na elektrownie jądrową w Polsce.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Greenwatcher
12 stycznia 2022 21:47

Tradycyjna żarówka jest be, bo zużywa za dużo prądu, jest nieekonomiczna, więc zmniejszamy arbitralnie produkcję najpierw tych o największym watażu. Z punktu widzenia użytkownika daje ona światło o przyjaznej dla oczu barwie, z racji bezwładności cieplnej bez dodatkowych układów nie daje efektu stroboskopowego, łatwo współpracuje ze ściemniaczami. Na placu boju pozostają tradycyjne świetlówki zawierające rtęć, związki baru w luminoforze, wymagają stateczników i dławików (miedź) i bez specjalnego łączenia dają efekt stroboskopowy. Niezbyt dobrze współdziałają że ściemniaczami. Nagle wprowadzają kompaktowe żarówki energooszczędne, które mają te same wady co świetlówki, są wprawdzie mniejsze, ale dość szybko tracą neutralną barwę i wypalają się u podstawy. Nie do pominięcia jest fakt wprowadzonego podatku utylizacyjnego. Jeśli idzie o utylizację tradycyjnych żarówek to problem stłuczki szklanej rozwiązany jest od lat, odzyskanie metalowych wsporników i wolframowej spirali to też nie problem. Pozostaje cokół i  odseparowanie ceramicznego spoiwa. Taka żarówka porzucona w środowisku nie stanowi problemu. Ale życie jest zbyt proste i dlatego urzędnik czuwa, aby nam skomplikować.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Greenwatcher
12 stycznia 2022 22:04

"Ten zaklinany optymizm wynika chyba z tego, że plany wybiegają daleko poza kadencję niejednego rządu i parlamentu oraz cezurę aktywności i emerytury większości polityków."

W Polsce są tylko plany, ptrzemieszane od czasu do czasu z szumnymi zapowiedziami.

Ostatnia szumna zapowiedż, o ile mnie pamięć nie myli to chyba była w ubiegłym roku, jak zapowiadali produkcje polskiego samochodu zasilanego z gniazdka, czyli auto-eko.

I co?

Dupa zbita, już wszystko ucichło.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Greenwatcher 12 stycznia 2022 19:58
12 stycznia 2022 23:00

jak Czesiosłowacy wybudowali, to larum było, że zaświeci. Zaświeciła na krainie i wyblakłej.

Teraz jakieś baterie z koniczynką w miejsce wychodka. 

Zahod ?

 

P.S.

taki czeski dowcip.

 

zaloguj się by móc komentować

klon @Greenwatcher
12 stycznia 2022 23:18

Plus!
Jednakowoż dodać muszę, iż obecna forma notki wypełniona ironiczno-kąśliwymi uwagami - wielokrotnie usmiechu powsztymać się nie dało - nie przynosi ogólnej poprawy nastroju, jak miało to miejsce (u mnie), przy zeszłorocznych wpisach, bardziej informacyjno-edukacyjnych. Tym niemniej czekam na sławetny Ciąg Dalszy. :)

zaloguj się by móc komentować

tyszka @Greenwatcher
13 stycznia 2022 01:11

Problemu z energia atomowa nie ma. Tylko trzeba chciec.  I o ile nie powstanie technologia fuzji jadrowej (wodor-->hel) to energia atomowa (uran, tor) jest naszym przeznaczeniem gdyz nie sposob bedzie utrzymac poziom nowoczesnej gospodarki uzywajac zrodel odnawialnych przy rownoczesncm zakazie uzywania wegla, ropy i gazu.

zaloguj się by móc komentować

Henryk-W @Greenwatcher
13 stycznia 2022 02:27

A jednak to do energetyki jądrowej należy przyszłość. Wystarczy sprawdzić, ile jest zasobów energii zgromadzonej w materiałach do takich elektrowni. I ich dostępność.

Coś pan tam szydził z Francuzów w tej materii. Trochę to dziwne. We Francji ok. 75% [sic!] energii elektrycznej pochodzi z takich elektrowni. Trudno sie odnieś do tych rewelacji, że niemiecki Siemens im coś tam ostatni buduje/naprawia, skoro już 10 lattemu (2011):

Siemens to quit nuclear industry

To, że jakieś zamykają nie oznacza, że tej energii nie wytwarzają więcej. Pewne bloki są modernizowane, a czasami dostawiane nowe. Jeszcze raz 75%. I prąd jest w gospodarce, jeszcze eksportują - a może maja blackouty i 20 stopień zasilania?

Wielu tu już szydzi z naszych planów budowy (koniecznych elektrowni atomowych). A co inni zrobili w tej sprawi? Tutaj jest przynajmniej zdecydowany ruch, otwarcie kart i wyznaczenie przewidywanych lokalizacji. A wy tylko ha, ha, ha, he, he, he. Lepiej skupcie się na tych którzy będą (w Polsce) nakręcali kampanię przeciw - no i co ma do zaproponowania?

Które kraje sąsiadujące z Polska maję elektrownie atomowe? Wszystkie! No dobra, Litwa chyba ostatni zamknęła, bo już była stara i sowiecka. Wymieniam: Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Biała Ruś, Rosja. Zreszta trudno wymienić państwo w Europie, które takich elektrowni nie posiada (ok, np. Austria - wyjątki).

Rząd wykonał bardzo ważny ruch, naraża się, ale robi to co powinien. Jak polegnie - to będziecie mieli satysfakcję - ale jednocześnie problemy z dostawami prądu, trzeba będzie kupować (płacąc marżę, ograniczając zdolności i kompetencje techniczne w kraju, pozbawiając pracy wykwalifikowanych inżynierów (po co ich zatem kształcić na wydziała energetycznych i elektrotechnicznych - to są kosztowne studia, a i też nieiwelu ma do tego smykałkę)).

Na koniec: w Polsce działa elektrownia atomowa już od prawie 70 lat. Obecna ma moc 30 MW ("Maria") - to wcale nie jest zabawka. Średniej wielkości bloki zaczynają się do 120 MW. Jest ona praktycznie w mieście: Otwock. Kto sie boi?

zaloguj się by móc komentować

klon @Henryk-W 13 stycznia 2022 02:27
13 stycznia 2022 07:27

>>>a może maja blackouty i 20 stopień zasilania?<<<

Tak, mają . :) 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Henryk-W 13 stycznia 2022 02:27
13 stycznia 2022 07:57

Ja z Otwocka, i neboim se, mam rakovinu.

Parę km poza miastem, w dzielnicy Świerk. Kiedys była tam pola i ugory, a teraz ludzie mwykupuja działki i stawiaja domy. Ale zdaje się że jest tam ustanowiona strefa buforow, ktora ma pewnie promień  mimi,um 1 km od IBJ (Instytut Badań Jądrowych). Ale dokładnie nie pamiętam.

zaloguj się by móc komentować

tyszka @Greenwatcher
13 stycznia 2022 08:00

Jak to z tym betonem i stala?

"Budowa 1000 jednogigawatowych elektrowni jądrowych rocznie zużyłaby mniej niż 10% światowego betonu i stali rocznie. Nowoczesne reaktory jądrowe wymagają mniej niż 40 ton metrycznych stali i 190 metrów sześciennych betonu na megawat o średniej wydajności. 1000 jednogigawatowych elektrowni jądrowych rocznie wymagałoby 40 milionów ton stali i 190 milionów metrów sześciennych betonu."

https://www.nextbigfuture.com/2007/07/constructing-lot-of-nuclear-power.html

Produkcja stali w Polsce:  okolo 8 milionow ton rocznie

Produkcja cementy w Polsce:  ok 1300 tys. ton rocznie  (betonu z tego jest duzo wiecej)

 

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @tadman 12 stycznia 2022 21:47
13 stycznia 2022 09:18

Chyba przecenia Pan znaczenie urzędników, to tylko narzędzia. Trzeba szukać głębiej, kto lobbuje na wprowadzenie zmiany przepisów, koncesjonowanie, reglamentowanie?

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Szczodrocha33 12 stycznia 2022 22:04
13 stycznia 2022 09:21

Od samego początku w SN były wyrażane wątpliwości, co do zapowiedzi produkcji osobowych aut elektrycznych, więc chyba rozczarowania nie ma. Nie ma też co generalizować tego na resztę, przecież nie pozostajemy tylko na poziomie zapowiedzi i planów. Tak nie jest. Dla przykładu proszę odwiedzić postęp prac na kanale  przez Mierzeję Wiślaną, który się deprecjonuje nazwą przekop.

https://www.youtube.com/watch?v=9zFE-0LoW_c

Mój pesymizm wobec zaklinanego optymizmu przyjętych terminów zakończenia postępowania i rozpoczęcia budowy uzasadnia cały tekst, a polityk, który by powiedział, że nie damy rady ich dotrzymać byłby skazany na polityczną banicję, bo z jednej strony uznajemy, że działamy w przestrzeni kondominium, a z drugiej oczekiwania są takie jak by go nie było i wszystko łatwo i szybko można załatwić/zbudować.  Przykład Bełchatowa temu przeczy.  

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @klon 12 stycznia 2022 23:18
13 stycznia 2022 09:22

Dziękuję i poprawię się. Jesteśmy na poważnym zakręcie historii gospodarczej Polski, a to co widać  nie nastraja  optymistycznie.

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Henryk-W 13 stycznia 2022 02:27
13 stycznia 2022 09:24

Nie wiem dlaczego Pan to tak odczytał. Nie szydziłem z Francuzów, choć na to zasługują, bo dali się uwieźć niemieckiej polityce, a teraz otrzeźwieli. Simens im nic nie buduje – nie pisałem o tym. Nikt też tu nie szydzi z planów budowy, ani jej nie wyśmiewa – jeśli tak to proszę wskazać owe ha, ha i he, he we wpisach.  Proszę nie konfabulować o moich satysfakcjach lub satysfakcjach komentatorów – tu się tego nie robi.   To jest niegrzeczne.

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @tyszka 13 stycznia 2022 08:00
13 stycznia 2022 09:45

Lej wodę, syp piach – nie żałuj materiału. Stary dowcip budowlańców. Niemcy są przeciwni budowie elektrowni jądrowej w Polsce i może być tak, że nie pozostanie to bez wpływu na niemieckie cementownie w Polsce. Wystarczy, że będą się odwoływać, między sobą, od rozstrzygnięć przetargu, by budowa była opóźniona.

zaloguj się by móc komentować

klon @Greenwatcher 13 stycznia 2022 09:22
13 stycznia 2022 09:46

Nie naganą  miał być mój komentarz. Proszę roić swoje. :D

A wspomniany zakręt? Coraz bliżej nas, a "my"... przyspieszamy! Brawura z pewności swego zdania, czy lekkomyślność to  u trzymającego stery?  Niedługo się dowiemy. 

zaloguj się by móc komentować

olo @Greenwatcher
13 stycznia 2022 11:02

jak patrze na tzw.  rynkowe ceny energii to profilaktycznie "odkurze" agregat

zaloguj się by móc komentować

Paris @olo 13 stycznia 2022 11:02
13 stycznia 2022 17:38

Tak...

...  z  tymi  detymi  "rynkowymi  cenami  energi"  to  jest  naprawde  niezla   CHUCPA  i  KANT,...  we  Francji  ceny  poszly  -  jak  NIGDY  -  o  8%  w  gore,  bo  z  reguly  bylo  to  3-4%  i  jest  o  to  "siwy  dym",  a  u  nas  w  Polsce  ceny  POSZYBOWALY  o  30%   !!!

I  na  to  "dictum"  BANKSTER  uruHomil  "funfusz  pomocowy"  i  stFoZyl  kolejne  ETATY  dla  PASOZYTOW  BIUROWYCH,  ale  "nowy  polski  laT"  to  "sukces"...  dla  ZONdowych  ZLODZIEJI  i  DARMOZJADOW  !!!

A  z  "odkurzeniem"  agregatu  -  to  dobry  pomysl,...  ja  z  kolei  magazynuje  swieczki...  w  ubiegloroczne  Boze  Narodzenie,  25.12.21,  czyli  jakies  3  tygodnie  temu  wylaczyli  nam  prad  w  calej  okolicy  od  15.00  po  poludniu  do  1.30  w  nocy    !!!    !!!    !!!

zaloguj się by móc komentować

olo @Greenwatcher
13 stycznia 2022 22:08

moze nasi piewcy atomu wytlumacza francuzom art. 5 dyrektywy w sprawie wspolnych zasad rynku wewnetrznego energii elektrycznej

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @stanislaw-orda 13 stycznia 2022 07:57
14 stycznia 2022 01:02

i zniżki t.j. preferencje.

Na wszystko.

:)

 

P.S.

swoją drogą to jakieś doradoel.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 14 stycznia 2022 01:02
14 stycznia 2022 06:56

To takie małe państewko w państwie.

Tajne przez poufne.

Lepszym matecznikiem dla swojaków  jest tylko Urząd Patentowy, i tam nie trzeba znać fizyki.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Greenwatcher 13 stycznia 2022 09:18
14 stycznia 2022 11:11

Zgoda, ale na taki research to trzeba trochę wiedzy, by pokazać paluchem, a urzędnik to pojemny termin.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @tyszka 13 stycznia 2022 08:00
17 września 2022 21:33

a metr kubiczny betonu to ile to wynosi w tonach"?

zaloguj się by móc komentować

grzegorz-ksiazek @Greenwatcher 13 stycznia 2022 09:45
17 września 2022 23:51

Proponuję zapoznać się z historią fińskiej elektrowni atomowej Olkiluoto NPP 3.
W skrócie budowa rozpoczęta w 2005, planowane uruchomienie w 2010. Do dzisiaj nie uzyskała zakładanej mocy. Zakończenie testów i przekazanie do "commercial operation" aktualnie planowane jest na Grudzień 2022.
Budowana przez konsorcjum Areva (francuski rząd, w tym EdF) i Siemens.

Kolejna elektrownia nuklearna budowana przez Areva we Francji (Flamanville) ma już 15 lat opóźnienia i nie wiadomo kiedy zostanie zakończona.

Wg mnie jedyne rozsądne od strony konstrukcyjno-budowlanej byłoby przyjęcie koreańskiej oferty na dostawę bloków nuklearnych.

https://en.wikipedia.org/wiki/Olkiluoto_Nuclear_Power_Plant

https://en.wikipedia.org/wiki/Flamanville_Nuclear_Power_Plant

https://en.wikipedia.org/wiki/Areva

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować